Geograf przepił globus

Wiktor Służkin jest z wykształcenia biologiem. Okoliczności zmuszają go do podjęcia pracy nauczyciela geografii, choć nie posiada odpowiednich kwalifikacji. Wyjeżdża z rodziną do dalekiego Perm położonego u stóp Uralu, gdzie Europa graniczy z Azją. Praca z rozbrykanymi nastolatkami okazuje się nie mniejszym wyzwaniem niż próby dogadania się z kolegami po fachu. Wiktor bezskutecznie szuka ukojenia w domu - żona zaczyna wspominać o rozwodzie. Sfrustrowanego mężczyznę podnosi na duchu wódka, która staje się jego wiernym towarzyszem. Dzięki alkoholowym sesjom z kumplem ma wrażenie, że jego życie nabiera barw.